Despotyczna Księżna z przedsiębiorczą pasją

O magnatkach polskich  XVII-XVII w niewiele wiadomo, jednak niektóre z nich przeszły do historii nie tylko jako apodyktyczne i władcze kobiety, lecz posiadały także i tę przedsiębiorczą nutkę. To dzięki niej zapewniły swoim potomkom byt i dobrobyt na wiele lat. Wprawdzie dzisiejsza bohaterka  należy do rodu magnatów polskich i niby można rzec i ta miała zapewniony byt, to jednak, gdy owdowiała  przejęła większość obowiązków po mężu, dbała nie tylko o sprawy polityczne lecz także o gospodarcze.  Okazała się być dobrym strategiem, zarządcą i skuteczną negocjatorką. To ona zbudowała siedzibę rodu na Podlasiu i tam stworzyła swoje manufaktury, dzięki którym mogła wyremontować swoje pałace .   Kim jest ta magnatka? Nikt inny jak Anna Katarzyna Radziwiłł z domu Sanguszki

Wczesne dzieciństwo i młodość

Anna Katarzyna Radziwiłł przyszła na świat w Rakowie w dniu 23 września 1676 roku jako najstarsze  dziecko Hieronima Sanguszki (1651-1685) księcia i starosty suraskiego oraz Konstancji z Sapiechów (1651-1691).
Po wczesnej śmierci rodziców opiekę nad Anną Katarzyną i jej rodzeństwem sprawowała w Katarzyna z Sobieskich Radziwiłłowa (ur. 7 stycznia 1634 : zm 29 września 1694r)  siostra króla polskiego Jana III Sobieskiego. Anna Katarzyna Sanguszko wywodziła się  ze strony ojca poprzez swoją babkę  Annę Radziwiłł z  ołyckiej linii rodu Radziwiłłów.   Otoczona troskliwą opieką w Białej u boku księżnej dorastała Anna do swojej roli przyszłej księżnej
i władczyni rodu. Niestety niewiele wiadomo o jej życiu dziecięcym i młodzieńczym. Niektóre źródła wskazują, że uczyła się u wizytek w Warszawie i jakiś czas spędziła u  Królowej Marii Kazimiery na dworze Króla Jana III Sobieskiego.   Po śmierci rodziców trafiła pod skrzydła siostry króla i rodu Radziwiłłów.

Małżeństwo z Radziwiłłem

Gdy Anna Katarzyna skończyła 16 lat księżna Katarzyna postanowiła wydać ją za mąż za swojego wówczas 23-letniego syna Karola Stanisława I (ur. 27 listopada 1669 zm. 2 sierpnia 1719). Ślub pary odbył się 6 marca 1690 roku w Wilnie, a ich małżeństwo miało utwierdzić stosunki ówczesnego podkanclerza z dworem. Małżonek zapisał żonie wiano z przywiankiem na prawie dożywocia na dobrach alodialnych, tj. na Białej, Sławatyczach, Holeszowie, Jabłecznej, Czersku i Dołhobrodach.
 W dokumencie dotyczącym dożywocia Karol Stanisław  I wyraźnie zaznaczył, że jeśli umrze pierwszy , to Anna Katarzyna będzie mogła swobodnie dysponować wszystkimi jego majątkami. Nie zdążył za życia wyznaczyć swoim synom odrębnych dziedzin, gdyż zmarł niespodziewanie w 1719 roku.   Przez okres 27 lat małżeństwa niewiele wiadomo o jej działalności i życiu, zostawiając przez ten czas w cieniu męża. Jednak jak podają historycy, ze względu na jej apodyktyczny i władczy charakter można podejrzewać, że to ona właśnie była siłą napędzająca w ich związku.  Historycy wskazują przy tym na uległy i łagodny charakter Karola Stanisława I przy jej władczym, jak się później okazało, charakterze.

Odbudowa Białej

W trakcie wojny trzydziestoletniej posiadłości Radziwiłłów w Nieświeżu i Białej zostały zniszczone przez wojska szwedzkie.  Nieśwież był główną rezydencją Radziwiłłów, a w Białej mieszkały zazwyczaj wdowy po zmarłych magnatach.  W kwietniu 1706 roku Nieśwież doszczętnie spłonął, a do jego odbudowy Karol Stanisław I przystąpił dopiero w roku 1717. Stąd też głównym miejscem zamieszkania małżonków  i ich dzieci była Biała (Podlaska).
W trakcie wojny północnej także rodzinna posiadłość w Białej była splądrowana i zdemolowana przez Karola XII. 
W Białej przechowywano część dokumentów z  rodzinnego archiwum. To w trakcie najazdu szwedzkiego została posiadłość splądrowana a dokumenty skonfiskowane.  Anna Katarzyna postanowiła odzyskać  archiwum linii birżańskiej Radziwiłłów  przy pomocy finansisty i kupca: Szmojły Ickowicza ( jej generalnego kasjera) oraz Fryderyka Saturgusa, którzy przez wiele lat negocjowali w jej imieniu zwrot dokumentów na dworach w Królewcu i Berlinie.   Dbająca o dobro i pamięć rodzinną nakazała archiwizować  i odzyskiwać nie tylko  dokumenty rodzinne, lecz także
i dokumenty po urzędnikach, sporządzając przy tym ich liczne kopie.  Swoich dwóch synów wyposażyła w pełną dokumentację związaną z historią ich rodu oraz zasobem ich majątków.   Rozbudowując i dbając o archiwum wybudowała oddzielny budynek w Białej lokując w nim rodzinną bibliotekę. Razem z córką Teklą Różą Radziwiłł archiwizowały i nadzorowały sporządzanie dokumentacji rodzinnej i  po zmarłych urzędnikach.

Regentka synów

W momencie śmierci małżonka Karola Stanisława  synowie Anny Katarzyny byli nieletni. Najstarszy
z synów Michał Kazimierz zwany „Rybeńko” miał dopiero 17 lat, a jego brat był 4-letnim szkrabem. Pomimo tego Anna Katarzyna przejęła stery zarządzania majątkiem uzyskując od synów odpowiednie pełnomocnictwa.  Michał Kazimierz podpisał jej w roku 1721, a Hieronim Florian w roku 1733. Jej głównym celem ekonomiczno-gospodarczym, a nawet można powiedzieć honorowym,  było odzyskanie dóbr neuburskich.  Zrezygnowała z prowadzonej przez swoją teściową obronę  ze  sfałszowanym przez jej teścia dokumentem i przyjęła nową strategię. Celem zdobycia pieniędzy na prowadzenie sporu oraz  spłacenie pozostałych pretendentów do dóbr neuburskich zawarła w roku 1730  intercyzę przedślubną w imieniu swojego syna Hieronima Floriana lat 15 z Marią Franciszką lat 6. Ślub miał być odroczony, aż panna młoda uzyska  co najmniej 14 rok życia.  Odroczenie ślubu o 8 lat pomogło Annie Katarzynie na uzyskanie pożyczki w zamian za ślub z  Sulzbachówną, co  pomogło na spłatę pretendentów.  Do ślubu jednak nie doszło, gdyż młody pyszałkowaty i zarozumiały Hieronim po przybyciu do Mannheim wywarł bardzo złe wrażenie na dziadku panny młodej, że ten wolał stracić ziemię -1/3 dóbr neuburskich- niż wydać wnuczkę za Radziwiłła.

Rozwój lokalnego przemysłu

 W całym hrabstwie bialskim  gospodarczą podstawą było rolnictwo. Magnaci wiedzieli, że majątki muszą przynosić dochód a ich podstawowym dochodem było rolnictwo. Niestety  Anna Katarzyna nie rozumiała początkowo potrzeb reform rolniczych i nie rozumiała, że czynsz z pół przyczyniłby się bardziej do zwiększenia jej dochodów, niż odrabiana przez chłopów pańszczyzna.  W dalszym ciągu tkwiła w tym konserwatywnym pańszczyźnianym przekonaniu.  Najprawdopodobniej wynikało to z tego, iż sama władczyni była zainteresowana szybkim dochodem
z majątków. Wszystkie swoje majątki obsadziła zaufanymi zarządcami, którzy nadzorowali dzierżawy. Wszyscy przez nią mianowani zarządcy byli jej oddani i na bieżąco informowali ją o jakichkolwiek problemach.
  Jak wynika z danych lat 1722-1738 handel zbożem i innymi płodami rolnymi był dość opłacalny i przyniósł regentce 7 754 000 złp – tak wynika z sumariusza rejestru za tamte czasy. Ten sam sumariusz podaje także wydatki księżnej wynoszące 109 082 000 złp. Dług księżnej wynosił za ten sam okres  2 328 000 złp.

Jednak oprócz wydatków księżna przejawiała także zainteresowania gospodarką. W roku 1714 założyła w Białej manufakturę kobierców, którą to przez cały czas unowocześniała  oraz kształcąc własną kadrę np. chłopców na mistrzów tkactwa. W Archiwum Radziwiłłów z Nieświeży (obecnie znajdują się w Narodowym Historycznym Archiwum Białorusi w Mińsku)  zachowała się umowa zawarta  w roku 1733. W imieniu Księżnej podpisał ją  starosta słucki, pan Świniarski, a z drugiej strony Frydrych Forychter, majster w zawodzie tkackim. Warunki kontraktu określono krótko. Na naukę oddano dwóch chłopców, nauka miała trwać 5 lat. W pierwszych trzech latach nauki miał zapewnioną zapłatę za chłopców w wysokości 4 talary bite za rok, na każdego chłopca oraz miał zapewnione dla nich wyżywienie. Świniarski zapewniał za każdego z nich na każdy rok dwa korce żyta, pół korca krup gryczanych, ćwierć korca krup gryczanych, korzec grochu, pół korca słodu i jednego tuczonego wieprza. Do tego dziesięć garncy soli. Umowa zabraniała natomiast  wykorzystywania chłopców do innej pracy, jak tylko przy tkactwie. Także w przypadku zbyt mocnego karania przez mistrza uczniów, którzy w wyniku tego zrezygnowali z nauki, zobowiązany on był do zwrócenia zapłaconego mu wiktu względnie do samodzielnego poszukania zastępców i wykształcenia pracowników zgodnie z umową. Zleceniodawcy, w tym przypadku księżnej, zależało na wykształconej kadrze do swoich manufaktur.

Po trzech latach nauki chłopcy mieli zarabiać na swoje utrzymanie już pracą u tkacza. Po 5 latach tkacz miał oddać wykształconych chłopców Radziwiłłom.

Rozbudowując i remontując  jednocześnie swoje posiadłości Potrzebowała do tego między innymi szkła i sukna.  Chciała stworzyć salę luster taką samą jaka jest w Wersalu. Do tego potrzebowała  albo wydać dużo pieniędzy, albo sama stworzyć sobie  taką manufakturę. W okręgu, w którym głównym źródłem było rolnictwo postanowiła założyć hutę szkła. W roku 1722 w Nalibokach (obecnie Białoriuś) założyła hutę szkła sprowadzając z Saksonii najlepszych technologów, którzy nauczyli jej pracowników obróbki szkła. W hucie tej produkowano przede wszystkim wysokiej jakości szkło stołowe i tzw. szkło kryształowe. W roku 1737 otwarto w Urzeczu następną  fabrykę szkła , która specjalizowała się w produkcji szerokiej gamy szyb, luksusowych szkieł, a szczególnie słynęła z produkcji luster
i zwierciadeł.  Szkła produkowane przez Radziwiłłów szybko znalazły swoich zwolenników wielu domach magnackich i zdobiły  domy szlacheckie magnackie na terenie kraju i Litwy. Dzięki tym hutom Anna Katarzyna zapewniła swoim potomkom dobrobyt. Huty te przetrwały do 1846 roku w Urzeczu oraz 1862 roku w Nalibokach.  Niektóre okazy  można dzisiaj podziwiać w Zamku Królewskim w Warszawie.

Apodyktyczna i wojownicza

Walczyła nie tylko o honor  rodzinny , dbała o jego archiwa  i ekonomiczną stabilizację. Jak donoszą źródła była bardzo despotyczną władczynią.  Źródła przytaczają jej konflikt z kahałem bialskim. Ostro
i bezwzględnie ingerowała we wszystkie sprawy , szczególnie jak dotyczyły władzy i spraw finansowych.  Wcześniejsze rozporządzenia władców, czyli teścia Anny Katarzyny ,Michała Kazimierza i jej męża Karola Stanisława ludność żydowska mogła osiedlać się na ziemi podlaskiej w ograniczony sposób i zdecydowanie to ograniczenie liczebności ludności żydowskiej było przez nich przestrzegane.  Finansowo nastawiona księżna postanowiła zezwolić na osiedlanie się ludności żydowskiej w sposób nieograniczony pod warunkiem opłacania podatków na rzecz skarbowi książęcemu. Skierowała do starszyzny kahału (inaczej rady gminy żydowskiej)  uniwersał (list władz lub akt prawny odczytywany publicznie), w którym poinformowała o zleceniu swojemu generalnemu kasjerowi (który też był Żydem!) Szmujle Ickowiczowi sporządzenie  ścisłego audytu przychodów i rozchodów gminy.  Jak widać nawet w tamtych czasach fiskus był bezwzględny.

Spuścizna  księżnej

Anna Katarzyna Radziwiłł z domu Sanguszków odeszła w wieku 70 lat dnia 23 grudnia 1746 roku w Białej. Pozostawiła po sobie bogactwo zapewniające jej potomkom dostatnie życie i fortunę do polowy XIX w.  Sama magnatka pozostawiła Podlasie podwaliny pierwszych manufaktur, które  zapewniły jej i jej potomkom niesłychaną fortunę oraz ukształtowała strukturę demograficzną swoich terenów do II wojny Światowej. Oprócz  rozwoju przemysłu  Radziwiłłowa budowała i naprawiała mosty, przeprawy,  drogi, osuszała bagna i usprawniała z czasem gospodarkę rolną i hodowlę.  Jej działalność pokazała jak ważnym jest w przedsiębiorstwie posiadane wykształconej kadry i nie żałowała na kształcenie pieniędzy. Można powiedzieć, że dała pierwsze ulgi na wykształcenie, które obecnie obowiązują w naszym systemie podatkowym.

data publikacji 20.09.2020

Podziel się na: